Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...
Dla wierzących taka mądrość to zgorszenie, a dla pogan, czyli także Greków, głupstwo (Por. 1 Kor 1, 23). Być może Jezus zdawał sobie z tego sprawę, zanim św. Paweł napisał o tym w swoim liście. Tak czy owak, Jezus uświadamia Grekom, że jeśli chodzi im o filozoficzne pogwarki, to przy całej dobrej woli, trafili na niewłaściwego człowieka.