logo
Sobota, 11 maja 2024 r.
imieniny:
Igi, Mamerta, Miry, Franciszka – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Kościół święty i grzeszny - przebaczenie i uzdrowienie
Krzysztof Osuch SJ
Trudne czasy (podobno takie są wszystkie), w których przyszło nam żyć, wywołują w nas poczucie zagubienia i przygnębienie. Chrystus zlecił swym wyznawcom (inaczej: Kościołowi), by byli światłem dla świata: Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze (Mt 5,14). „Książe ciemności” czyni wiele, by wyeliminować to Światło, a przynajmniej, by je osłabić. Winniśmy modlić się i czuwać, by nie ulec pokusie i grzechowi; i by trwając w grzechu nie utrudnić ludziom dostępu do upragnionego Jezusowego Królestwa Prawdy, Sprawiedliwości i Miłości.
 
Jak rozegrać wolność?
Krzysztof Osuch SJ
Wolność to podstawowy temat ludzkiego życia. W filozoficznych debatach jawi się jako jeden z najtrudniejszych, jednak każdy musi się z nim jakoś zmierzyć. To nic, że o wolności nie da się mówić z dokładnością właściwą matematyce. Wszyscy przeczuwamy, że rozegranie jej w sposób piękny i twórczy – to prawdziwa sztuka, którą doskonalić warto całe życie.
 
Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!
Krzysztof Osuch SJ
Uczniowie Jezusa mogli sobie pomyśleć, że niestety wszystkie dotychczasowe spotkania z Jezusem i wielkie cudy Mistrza nie zmieniły warunków ich codziennego życia. Nie zmieniły się też zasady. ..żeglowania; pozostał trud i czyhające niebezpieczeństwa. Krótko mówiąc, wszystko pozostało jakby po staremu. W obliczu powracających przeciwności i zagrożeń uczniowie Jezusa zdali sobie sprawę z tego, że poznanie Jezusa nie wniosło w ich życie jakiejś wielkiej zmiany. W krytycznym momencie zagrożenia zdają się być i tak sami. 
 
Co będzie z nami - latoroślami?
Krzysztof Osuch SJ
Czy warto wpatrywać się w krzew winny i jego jednoroczne przyrosty, zwane latoroślami? Rzeczywiście, sami – patrząc wyłącznie okiem biologa czy przyrodnika – pewno nie odnieślibyśmy duchowego pożytku, ale Mistrz z Nazaretu i jego alegoryczny „komentarz” na pewno przeniesie nas we wzniosły świat ducha i rzuci snop światła nasze dylematy wolności. Jezus powie prosto i jasno przypomni nam, jakie jest nasze „być albo nie być”, w punkcie wyjścia jest zda się sielski widok krzewu winnego i młodziutkich latorośli.
 
Jezus i Maryja - czyli ile czyni Bóg, a ile człowiek?
Krzysztof Osuch SJ
Kościół uznał, że oprócz uroczystego obchodu dnia Narodzenia Pana Jezusa, a także Jego poprzednika, św. Jana Chrzciciela, potrzebny jest dzień, w którym czcimy narodzenie Tej, która z Ducha Świętego poczęła Syna Bożego i Go zrodziła. Nie dziwimy się temu, że już bardzo wcześnie – Kościół Jerozolimski w V wieku, a Kościół Rzymski w VII wieku – obchodzi święto Narodzenia Najśw. Maryi Panny. (Może tylko szkoda, że dzisiaj nie jest to uroczystość, a „tylko” święto).
 
Ile razy mam przebaczyć?
Krzysztof Osuch SJ
Przypowieść Jezusa, do której się odnosimy (Mt 18,21-35), jest dla nas jednocześnie arcypoważną przestrogą i wspaniałą ewangelią – dobrą wiadomością. Jesteśmy zachęcani do ufnego proszenia Boga o przebaczenie i do zaofiarowania go naszym bliźnim. Trzeba koniecznie nauczyć się przyjmować przebaczenie i zaofiarowywać je naszym bliźnim, by nie podpaść pod sankcję z tego zdania Jezusa: I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda...
 
Przyjdźcie na Ucztę!
Krzysztof Osuch SJ
Słowo uczta – choć dziś rzadziej używane – wciąż uruchamia naszą wyobraźnię i potrąca jakąś czułą strunę duszy. Do tej struny odwołują się reklamy, gdy mówią np. o uczcie kinomana i sportowca, czy też o uczcie dla ucha lub podniebienia itp. Wszyscy tęsknimy za czymś, co oderwałoby nas od szarej codzienności i przeniosło w świat zachwytu, podziwu, świętowania i radości. We wszelkim ucztowaniu jakoś przeczuwany istnienie jakiegoś wspaniałego „innego wymiaru”, daleko wykraczającego poza to wszystko, co wypełnia zwykły dzień pracy.
 
Powiedz, co ty miłujesz!
Krzysztof Osuch SJ
W dzisiejszej ewangelii pada jedno ważne pytanie i jedna wielka odpowiedź. Pytanie zadają faryzeusze. Zadają je zresztą w złej intencji: żeby wystawić Jezusa na próbę! To znaczy, żeby Go „przeegzaminować” i sprawdzić, czy zna najlepszą tradycję Izraela. Pomińmy jednak tę niecną okoliczność... W końcu niejeden wierzący Żyd chciałby szczerze dowiedzieć się od kogoś tak wyjątkowego, jak Jezus, czym się ma w życiu kierować! Powód? Wyjątkowość Mistrza z Nazaretu, a także...
 
Trąd nie przeraża Jezusa
Krzysztof Osuch SJ
W czasach Jezusa ludzi chorych na trąd wyłączano ze społeczności i skazywano na marną wegetację. Mieli oni trzymać się zdala od zdrowych. Rozdarte szaty i włosy utrzymywane w nieładzie oraz ostrzegawcze wołania: nieczysty, nieczysty – miały zapobiec przypadkowemu kontaktowaniu się zdrowych z tak strasznie chorymi. A jednak dochodzi do spotkania trędowatego z Jezusem.
 
Jezus - przykład pokory do naśladowania
Krzysztof Osuch SJ
Niedziela Palmowa jest swoistym streszczeniem tego, co będziemy przeżywać w całym Wielkim Tygodniu, a zwłaszcza w czasie Triduum Paschalnego: będzie ogrom Męki i ogrom Radości. W liturgii słowa z Niedzieli Palmowej mamy jedno i drugie, ale jakby w odwrotnej kolejności: najpierw jest radość z towarzyszenia Jezusowi wjeżdżającemu na oślęciu do Jerozolimy, a zaraz potem jest długi opis Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa. 
 
 
1  
...
267  
268  
269  
270  
271  
272  
273  
274  
275  
...
 
Polecamy
Roman Zając

Księga Rodzaju 1, 14-19 opisuje poetyckim językiem jak Bóg stworzył słońce, księżyc i gwiazdy. Są one światłami na sklepieniu niebieskim. W pierwszym dniu Bóg stworzył Niebo i ziemię, światło i ciemność. W drugim dniu stworzył natomiast sklepienie, które niejako zasłoniło (ukryło) Niebo, a zarazem zostało także nazwane niebem. Mamy więc do czynienie z dwoma niebami. Pierwsze Niebo, w którym mieszka Bóg z aniołami (zastępami niebieskimi), i drugie, także nazwane niebem, w którym „zamieszkują słońce, księżyc i gwiazdy”.

 
Zobacz także
Patryk Lubryczyński

Lubię w nim to, że był człowiekiem z krwi i kości. Podobno w gniewie uderzył w twarz Ariusza podczas soboru w Nicei w 325 r. To jasne, że pięść to najgłupszy argument w sporze o objawioną Prawdę, ale z całą pewnością nie ma tu cienia świętoszkowatej letniości. Najsilniej jednak na moją wyobraźnię działa legenda o trzech złotych kulach. To jest dokładnie to, co św. Jan Paweł II nazywał wyobraźnią miłosierdzia. Św. Mikołaj, zanim został biskupem, był zamożnym młodzieńcem z Miry...

 

W otoczeniu św. Mikołaja cuda to codzienność... - mówi dr Dariusz Karłowicz, prezes Fundacji Świętego Mikołaja, w rozmowie z Patrykiem Lubryczyńskim.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS