O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
Dialog – w tym wypadku w pełni wiary i teologii – jest możliwy, gdyż Kościół jest wewnątrz siebie pluralistyczny, choćby dlatego, że składa się z mężczyzn i kobiet, z duchownych i świeckich, z zakonników i osób niekonsekrowanych, z przedstawicieli wielu narodów i różnych kultur. Dialog jest potrzebny, żeby zachować jedność w różnorodności. Kościół ma być odblaskiem Trójjedynego Boga na ziemi, a Boskie Osoby są w nieustannym dialogu miłości – jeżeli oczywiście nasze słowa potrafią jakoś oddać tę rzeczywistość.
O dialogu międzyreligijnym z ks. prof. dr hab. Łukaszem Kamykowskim rozmawiają Sławomir Rusin, Marcin Jakubionek