logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Jerzy Szymik
Współczujący Bóg
Życie Duchowe
 


Bóg współcierpiący
 
Ku wyważonej syntezie zdaje się zmierzać wywiedzione z Orygenesa stanowisko Benedykta XVI (wówczas jeszcze kardynała) w tej sprawie: "Starożytny świat grecki wskazał na niezmienność Boga, a tym samym ukazał Go również jako czystego ducha, który nie może odczuwać, a tym bardziej cierpieć. Chrześcijan wizja ta skłoniła do pytania, jak rzeczywiście wygląda sprawa z Bogiem. Orygenes pięknie powiedział kiedyś: Bóg nie może co prawda cierpieć, ale może współ-cierpieć. To znaczy: może się utożsamiać z nami, cierpiącymi. Identyfikacja ta jest wielkim aktem miłości, w której Bóg w Jezusie utożsamia się z nami aż po sferę cielesności - a tym samym utożsamia nas z Nim i wciąga w Jego miłość".
 
Oto więc chrystocentryczny geniusz chrześcijaństwa: przeciwstawienie zdolności współcierpienia (proklamacja aktu najgłębszej miłości) stoickiej etyce absolutnej eliminacji cierpienia. Współ-cierpienie możliwe jest dzięki inkarnacyjnemu utożsamieniu. Ks. Tomasz Węcławski zaznacza: "Zbawcza moc śmierci Jezusa nie wynika z ciężaru tej śmierci ani z niewinności czy dobrowolności, ale z faktu, «że tak cierpiał i umierał Syn Boży». śmierć Jezusa człowieka jest śmiercią Boga-Syna, który bierze w ten sposób na siebie wszystkie konsekwencje naszego grzechu i cały nasz los. Jego ludzka śmierć, Jego utożsamienie się z człowiekiem także w zupełnym opuszczeniu śmierci, oznacza, że także w tym stanie, w którym człowiek najbardziej oddala się od Boga - skoro On nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych (Mk 12,27) - nikt nie musi już być sam bez nadziei i bez Boga (Ef 2,12)".
 
Jestem przekonany, że tak warto myśleć i żyć, uprawiać teologię. Odpowiedź wybłyskuje w światłach Wcielenia. Bo na pytanie: "Co na to Bóg?" (na "skandal" zła i cierpienia), pełnia absolutnie chrześcijańskiej odpowiedzi ani nie ogranicza się do wizji Boskiej niecierpiętliwości, pocieszającej "względnie" i jedynie niektórych, ani do wizji Boskiej cierpiętliwości, również pocieszającej "względnie" i jedynie niektórych… Odpowiedzią jest Chrystus, Bóg współ-cierpiący, Miłość gotowa na wszystko, schodząca solidarnie z człowiekiem na dno piekła. Tajemnica cierpienia i potęga wolności - spotkane w jednej przestrzeni życia, losu, świata - stanowią związek dramatyczny. "Człowiek może ustąpić jedynie pod ciężarem skrajnej kenozy Boga" - powtarzał Olivier Clément za św. Maksymem Wyznawcą. "Być chrześcijaninem to odkrywać nawet w głębi własnego piekła oblicze wcielonego Boga, oblicze zniszczone i zmartwychwstałe, zniekształcone i przeobrażone - tak opisuje skutek tego "ustępstwa" Wacław Hryniewicz.
 
Bo Wcielony Bóg, Ukrzyżowany i Zmartwychwstały, daje odpowiedź w zadziwiająco głębokim sensie i wymiarze, przewyższającą spór o Deus passibilis ut impassibilis? Wydarzenie paschalne, oparte na fundamencie ortodoksyjnie rozumianego Wcielenia, nie tyle rozwiązuje ów spór, co pomaga go niejako "obezwładnić", stępić jego niebezpieczne pod wieloma względami ostrze, pozbawić radykalizm sporu jego pierwszorzędności.
 
Bóg nie może cierpieć? Oczywiście, nie byłby wówczas Bogiem i znikąd już nie byłoby dla nas ratunku… Bóg nie może nie cierpieć - z nami, w nas, dla nas, za nas? Oczywiście, nie byłby wówczas Bogiem Wcielonym, Bogiem Ewangelii - Dobrej Nowiny. Nawet jeśli metafizycznie jest to odpowiedź niepoprawna, domaga się jej przecież logika miłości.
 

 
Zobacz także
Jan Uryga
Ojciec Święty Jan Paweł II, przychylając się do prośby przedstawionej przez przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Służby Zdrowia, który był wyrazicielem oczekiwań wielu Konferencji Episkopatów oraz krajowych i międzynarodowych organizacji katolickich, 13 maja 1992 r. ogłosił decyzję o ustanowieniu Światowego Dnia Chorego. Jest on corocznie obchodzony 11 lutego...
 
Jan Uryga

Ostatnia niedziela stycznia obchodzona jest w kościele katolickim jako Światowy Dzień Trędowatych. Jest to okazja do przypomnienia, że najstarsza choroba, o której zapomnieli już mieszkańcy większości krajów rozwiniętych, w najuboższych rejonach świat jest nadal groźna i wciąż zbiera swoje tragiczne żniwo. Dokładna liczba chorych na trąd nie jest znana, jako że występuje on w krajach o słabo rozwiniętych systemach opieki zdrowotnej, gdzie rodzą się dzieci, które nie mają szans, by w życiu spotkać lekarza. Tam docierają najodważniejsi misjonarze. 

 
Ks. Marek Dziewiecki
Niektórzy sądzą, że ateiści nie kierują się w swoim życiu wiarą, lecz wiedzą i że w związku z tym są bardziej racjonalni od ludzi wierzących. Tego typu przekonanie jest wynikiem ignorancji lub złudzenia. Także bowiem ateiści są ludźmi wierzącymi w określony sposób rozumienia człowieka i sensu jego życia...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS