O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
Chociaż wierzący stale bywają dyskryminowani, lekceważeni i atakowani, w czasie pokoju ich wiara nie jest wystawiana na najcięższe próby. W Piśmie Świętym problem walki i męczeństwa podejmują zwłaszcza dwie Księgi Machabejskie. Opisują one dzieje Żydów pod okupacją grecką w II wieku przed Chrystusem. Spisano je niedługo potem.