Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...
Najpierw musimy zdecydowanie stwierdzić, że nie ma takiego grzechu, którego by Bóg nie odpuścił człowiekowi, jeśli ten szczerze za niego żałuje. Z sakramentem pojednania łączy się jedno z trudniejszych zagadnień naszej wiary, a mianowicie „grzech przeciw Duchowi Świętemu”. Niepokój budzi stwierdzenie Pisma Świętego, iż bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nigdy nie będzie odpuszczone (por. Mt 12,31 n.). Co to za grzech, który nie będzie odpuszczony?