logo
Środa, 15 maja 2024 r.
imieniny:
Dionizego, Nadziei, Zofii, Izydora, Dympny – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
O, lęku straszny i wspaniały…
Adam Workowski
Miłość, wiara i nadzieja przezwyciężają lęk nie dzięki temu, że zapewniają spokój, lecz dlatego, że pozwalają człowiekowi przekroczyć własne granice ku innym ludziom i ku Bogu. Szukanie podpory w Bogu nie jest jednak proste. Nawet mocna wiara nie usuwa wszystkich lęków. Wielcy mężowie biblijni byli poddawani rozlicznym lękom. Odczuwali straszny lęk grzeszników przed Bogiem, ale również Bóg poddawał ich próbom, które rodziły lęk. W świecie rządzonym wiarą są zatem lęki dobre i złe.
 
Nie musisz mieć mistrza, ale musisz być uczniem
Ela Konderak
W chrześcijaństwie Mistrzem jest Jezus. Czasami potrzebny jest ktoś, kto nam pomoże dojść do Niego, ale nie zawsze. Św. Paweł jechał do Damaszku i Jezus sam stanął na jego drodze. Nikt nie doprowadzał Pawła do tego spotkania, żaden starzec z długą brodą, żaden kierownik duchowy. Takie osoby jak kierownik duchowy są oczywiście bardzo cenne, mogą czasami pomóc, ale nie są konieczne.   Z o. Andrzejem Kamińskim, dominikaninem, wieloletnim magistrem (czyli mistrzem) kleryków dominikańskich, przełożonym dominikanów w Rosjii i na Ukrainie, rozmawia Ela Konderak
 
Zbyt hojny jesteś, Panie!
Jakub Kołacz SJ
Wszyscy znamy poczucie niedosytu, a nawet frustracji, kiedy znajdujemy się w prawdziwej potrzebie i żarliwie modlimy się o pomoc czy Bożą interwencję, ale mimo szczerych naszych wy­siłków możemy tylko wołać w rozpaczy: Panie, za mało! Za póź­no! Za słabo! Czasami jednak, zupełnie nie wiadomo dlaczego, Bóg jakby nie miał umiaru: okazuje się zbyt hojny i daje nam tyle, że najzwyczajniej w świecie nie wiemy, co z tym nadmiarem łaski zrobić.
 
Trzy wymiary jednego spotkania
o. Wojciech Jędrzejewski OP
Spowiedź to jeden z momentów doświadczania własnej grzeszności w zetknięciu ze świętością Boga – Stwórcy. Grzesznik dotyka świętości Boga i w tym momencie rodzi się w nim lęk (mam na myśli najbardziej pierwotne doświadczenia, uniwersalne, jeśli chodzi o religie), że jest w stanie oddalenia od Boga – Źródła życia i to tak radykalnego, że to oddalenie równa się śmierć. Grzesznik obawia się unicestwienia, więc budzi się w nim pragnienie ocalenia i woła do Boga.
 
Powołanie osobiste
o. Herbert Alphonso SJ
Podstawowym tematem Biblii jest „wezwanie po imieniu”. Nie czas na to, by wymieniać wiele bogatych tekstów, które o nim mówią. Najprostszy wniosek, jaki się nasuwa, to ten, że nie jestem dla Boga jednym z wielu w tłumie, nie jestem dla Niego numerem pewnej serii, kartką z katalogu, lecz kimś niepowtarzalnie jedynym, ponieważ Bóg „zwraca się do mnie po imieniu”. Rzeczywistość tę można by nazwać „tożsamością osobową” lub „osobistym ukierunkowaniem życia”, albo moim „najgłębszym i najprawdziwszym "ja"”.
 
Proces trudny i powolny, ale z Chrystusem możliwy. Komentarz Bractwa Słowa Bożego
Radosław Molenda
Trudne, nowe przykazanie miłości nieprzyjaciół, jakie zostawia nam Jezus, to droga nie sentymentów, teorii i idei, ale bardzo konkretnych działań: miłować i błogosławić tym, którzy nam złorzeczą i nas nienawidzą, dawać tym, którzy biorą, co nasze, czynić to, co chcielibyśmy, by nam czyniono. To miłość jako postawa, wybór postępowania. To wyżej postawiona uczniom Chrystusa poprzeczka. Wezwanie, by Go naśladować.
 
Uparte serce faraona
Karol Madaj
Mojżesz został umocniony słowami „ustanawiam cię jakby Bogiem dla faraona”. Od teraz to nie Mojżesz miał się bać faraona, ale faraon jego. To była Boża odpowiedź na wątpliwości co do powołania. Mojżesz więcej już nie oponował, wrócił do swoich zadań z nową odwagą. Analizując fragment o „zatwardziałym sercu faraona”, egzegeci często zastanawiali się nad zagadnieniem wolnej woli człowieka.
 
Nieludzkie przebaczenie
ks. Mirosław Tykfer
Jeśli do Boga naprawdę możemy się upodabniać, to na pewno przez przebaczenie. Stąd jego wyjątkowość, wręcz nieludzka boskość. Wymaga bowiem wiary w to, co niemożliwe. Zagadkowość przebaczenia ujawnia się najbardziej wtedy, gdy zadajemy sobie pytanie: czy w konkretnej relacji rzeczywiście przebaczyłem? Co to tak naprawdę oznacza: zapomniałem, że coś złego się stało? Żyję tak, jakby nic się nie wydarzyło? 
 
Kilka pytań o małżeństwo
Anna Lasoń-Zygadlewicz, Anna Woźnicka
Uczucia w związku narzeczeńskim i małżeńskim zmieniają się. Tutaj konieczna jest pewna spontaniczność. Uczuć pierwszego zakochania nie da się zatrzymać, zasuszyć, jak zasusza się kwiaty. Jeżeli narzeczeni – małżonkowie rzeczywiście troszczą się o siebie, pomagają sobie, szanują siebie, uczucia nie wygasają, ale jedynie przyjmują inną barwę. Bledną może silne emocje o charakterze erotycznym czy zmysłowym, ale rodzi się głębsze wzajemne przywiązanie, rodzaj pewnej przyjaźni, głęboka troska o siebie. Z Józefem Augustynem SJ rozmawiają Anna Lasoń-Zygadlewicz i Anna Woźnicka
 
Jest czas modlitwy? - wyrzut Koheleta
ks. Grzegorz Sprysak CSMA
Jako diakon w czasie praktyki w Krośnie uczyłem w przedszkolu. I tam od dzieci pięcioletnich kilka razy słyszałem: „nie mam czasu”. Zwrot, który obijał się im o uszy niemal każdego dnia. Tak mówili rodzice, wychowawczynie w przedszkolu. Stał się częścią życia i powszechną wymówką. Ba, jeśli ktoś mówi, że ma czas, to jakby był niedzisiejszy. I ja spóźniłem się z tekstem do tego numeru tłumacząc się brakiem czasu. Takie czasy.
 
 
1  
...
623  
624  
625  
626  
627  
628  
629  
630  
631  
...
 
Polecamy
Mateusz Burzyk

O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dys­kutować. Inaczej jest, gdy przyj­muje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzy­rodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pew­nych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.

 

Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk

 
Zobacz także
Henryk Skoczyłaś CSMA
Św. Paweł opisał cały rynsztunek do walki duchowej – „zbroję Boga" – i zachęca nas, byśmy ją przywdziali. Wymienia szczegółowo jej elementy przez analogię do uzbrojenia żołnierza rzymskiego: „pancerz", „hełm", „pas", „buty", „tarcza", „miecz", kładąc szczególny nacisk na tarczę i miecz, które symbolizują wiarę i słowo Boże: „W każdym położeniu bierzcie wiarę za tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże" 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS