O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
W dziejach liturgii chrześcijańskiej można odnaleźć wiele przykładów Modlitw Eucharystycznych różniących się od siebie nie tylko treścią i stylem, ale także strukturą. Ten fakt świadczy o tym, że nie istniał i nie istnieje jeden ogólnie obowiązujący i jedynie dopuszczalny schemat struktury tej centralnej części Mszy Świętej, choć niektóre ze znanych dziś schematów dominowały przez wiele wieków w praktyce liturgicznej, jak np. Kanon Rzymski, czyli I Modlitwa Eucharystyczna.