Kiedy doświadczamy radości, bądź przeżywamy niezwykłe chwile, często mówimy „było mi jak w niebie”. Podświadomie z duszy wydobywamy pragnienia spełnienia, które nazywamy stanem szczęścia. „Niebo” jest więc nie tyle miejscem ani przelotnym uczuciem, co stanem naszego serca i duszy, w którym chcielibyśmy trwać. Jednak często tracimy smak „nieba” i stwierdzamy, że chwile szczęścia są ulotne, a pozostaje życie szare i monotonne. To w jaki sposób być szczęśliwym na ziemi, skoro wszystko jest tak zmienne i nietrwałe? Gdzie szukać prawdziwego szczęścia?
Pandemia koronawirusa znacznie przyspieszyła systematycznie rosnącą popularność płatności bezgotówkowych. Rekomendowane zasady bezpieczeństwa i higieny wprost zachęcają do rezygnacji z gotówki, kiedy tylko jest to możliwe. Naprzeciw potrzebom społeczeństwa wychodzą nawet księża, którzy coraz chętniej instalują w kościołach terminale samoobsługowe.