Najbardziej deformujące jest głoszenie ideałów i brak jakiejkolwiek próby życia według nich – zwłaszcza w stosunku do osób, które są formowane. Zajmowanie się formacją dorosłych było moim zawodowym marzeniem. Brzmi to nieco górnolotnie, ale taka jest prawda. Pamiętam pytanie, które usłyszałam na piątym roku studiów teologicznych, o pracę marzeń. Bez wahania odpowiedziałam wówczas, że byłaby to praca przy formacji dorosłych.
Zawołanie św. Benedykta to najprostsza i najlepsza recepta na świadectwo wiary w środowisku zawodowym. Mamy w Polsce to szczęście, że niemal sto procent członków społeczeństwa rozpoznaje podstawowe pojęcia wiary katolickiej. Wielu przyjmuje wartości z niej wypływające oraz stara się nimi żyć na co dzień.