logo
Środa, 15 maja 2024 r.
imieniny:
Dionizego, Nadziei, Zofii, Izydora, Dympny – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Duchowość

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Oglądaliśmy Jego chwałę
Danuta Piekarz
Nieraz zadaję sobie pytanie, co myśleli trzej apostołowie (Piotr, Jakub i Jan), gdy Jezus zabrał ich na wędrówkę na wysoką górę (nawiasem mówiąc, żaden Ewangelista nie pisze nam, że był to Tabor: tę informację podaje nam Tradycja, zresztą bardzo prawdopodobna)...
 
Czyje królestwo?
ks. Tomasz Opaliński
Kiedy patrzy się na to wszystko, co dzieje się dookoła, co dzieje się w naszym świecie, tak bardzo chciałoby się zapytać: „Czy to Twoje królestwo, Chryste? Czy to Twój świat? Ja wiem, żeś Ty jest Panem i Królem całego wszechświata, ale dla mnie cały wszechświat to właśnie to, co mnie otacza, to moja codzienność, mój dom, moja ulica, która staje się coraz mniej bezpieczna… Gdzie jest to Twoje Królestwo, Chryste?”. 
 
W poszukiwaniu skarbów
Andrzej Sobczyk
Możemy się tak zagmatwać w naszej codzienności, że nie rozpoznajemy znaków, nie potrafimy ustalić właściwych priorytetów; wydaje się nam, że to co robimy w naszym codziennym zaganianiu musi być najważniejsze, bo każdy robi to samo, a my chcemy innych przegonić, albo chociaż im dorównać. Okazuje się jednak, że patrzymy bardzo krótkowzrocznie.
 
Duch Święty vs volkswagen
Elżbieta Wiater
Nie możemy robić kilku rzeczy na raz, być w kilku miejscach jednocześnie. Skoro musimy wybierać, potrzebujemy pewnego uszeregowania dóbr, które wymaga poznania: dóbr, siebie samego, świata, a przede wszystkim uznania, że w naszym życiu istnieją granice. 
 
Oczko w głowie
ks. Marek Dziewiecki
Liczba dzieci nie decyduje o tym, w jaki sposób będą one wychowane. Ma jednak istotny wpływ na sytuację rodziny i na cały kontekst wychowania. Można solidne wychowywać dzieci w rodzinie wielodzietnej, w rodzinie z dwójką czy trójką dzieci, a także w rodzinie, która wychowuje jedynaka.
 
Chciałbym dotrzeć do celu
Maciej Wasielewski
To, co piszę, rodzi się z milczenia. Całymi dniami milczę, żeby napisać dwa zdania i te zdania znaczą dla mnie więcej niż sto, które później wypowiem. Najważniejsze podróże odbyłem w pojedynkę, ewentualnie we dwoje, kiedy każde z nas chodziło osobnymi ścieżkami albo milczało, żeby jakimś zbędnym słowem nie zabić tego, co wydawało nam się wtedy najważniejsze – czegoś, co trudno nazwać, a co było najpewniej potrzebą dostrojenia się do chwili i miejsca. 
 
 Na samotności
o. Piotr Ścibor OCD
Jezus w samotności na pustyni judzkiej przez 40 dni wzrastał ku misji, którą miał wypełnić w posłuszeństwie Bogu. Mimo iż był Synem Bożym, uczył się tego posłuszeństwa przez wsłuchiwanie się w ciszy w rytm swego serca, bijącego harmonijnie z sercem Ojca. 
 
Czytając Bergoglio
Piotr Napiwodzki
„Po papieżu intelektualiście i teologu mamy papieża duszpasterza i kaznodzieję” – takie mocno upraszczające i nieadekwatne zdanie, w którym wyraźnie obecny jest element przeciwstawienia obydwu papieży, słyszy się od początku pontyfikatu Franciszka. Przyglądając się książkom Bergoglio, warto dostrzec kształtujące go tradycje duchowe i intelektualne, aby móc bardziej świadomie śledzić jego działania i wypowiedzi...
 
Dzień skupienia
ks. Jacek Poznański SJ
Wakacyjny wyjazd to dla wielu osób oczywistość. Trzeba przecież odpocząć! Niektórzy wykorzystują swoje cenne urlopy na dłuższe lub krótsze, mniej lub bardziej wymagające rekolekcje, czasami nawet tygodniowe. Ale nie wszystkich na to stać: czasowo, finansowo czy osobowościowo.  
 
Post i modlitwa odkryte na nowo
ks. Michał Olszewski scj
Bardzo często słyszę skargi na Pana Boga, że oto już tak długi czas ktoś się modli i nic z tego nie wynika. I wtedy zadaję sobie pytanie: czy aby na pewno to sam Pan Bóg jest temu winien? Odpowiedź jednak brzmi tak samo jak ta, której Jezus udzielił apostołom przed dwoma tysiącami lat, kiedy byli oni przerażeni i zasmuceni z powodu nieskuteczności ich modlitwy, choć przecież zostali posłani, by uzdrawiać, uwalniać i głosić słowo Boże.
 
 
1  
...
60  
61  
62  
63  
64  
65  
66  
67  
68  
...
 
Polecamy
Mateusz Burzyk

O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dys­kutować. Inaczej jest, gdy przyj­muje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzy­rodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pew­nych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.

 

Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk

 
Zobacz także
ks. Grzegorz Strządała
Już w początkach dziejów Izraela, mimo nieznanej prawdy o życiu wiecznym zbawionych, Bóg wzywał swój naród do świętości: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty (por. Kpł 11, 44). Historia zbawienia prowadzi nas do przekonania, że nie tylko Izrael, ale my wszyscy jesteśmy plemieniem wybranym, narodem świętym, ludem Bogu na własność przeznaczonym (por. 1 P 2, 9). Bóg nas wybrał przez Chrzest Święty i już wtedy nazwał umiłowanymi. W spotkaniu z kochającym Bogiem rozpoczyna się tajemnica ponadczasowej wspólnoty Świętego Kościoła. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS