Księgi Nowego Testamentu na określenie nieba używają trzykrotnie obrazu domu lub miejsca zamieszkania. Pierwszy raz, gdy Jezus mówi swoim uczniom, że odchodzi do domu Ojca, by tam przygotować nam mieszkanie. Drugi raz czytamy o tym w listach Pawłowych: „Jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie” (2 Kor 5, 1). Po raz trzeci taki obraz nieba znajdziemy w Apokalipsie św. Jana: „Oto przybytek Boga z ludźmi i zamieszka wraz z nimi i będą oni Jego ludem a On będzie BOGIEM Z NIMI” (Ap 21, 3).
Post, modlitwa i jałmużna to tylko środki, narzędzia przybliżające do Pana Boga. Ewangelie od samego początku Postu cały czas mówią o miłości bliźniego, co w kontekście wojny brzmi szczególnie mocno: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili”. Jako wierzący, mamy przede wszystkim odpowiadać na Ewangelię. Miejmy w głowie, że Pan Bóg daje nam przykazanie miłości Boga, bliźniego i siebie samego, bo doskonale wie, że z tym będziemy mieli najtrudniej...
Z Krzysztofem Ruszelem OP, proboszczem Parafii pw. Matki Bożej Królowej Aniołów w Korbielowie, rozmawia Marcelina Metera