Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...
Bóg nie chce niewolników, którzy „służą” Mu z obawy przed potępieniem. On chce przyjaciół pełniących Jego wolę z miłości, ze zrozumienia, że On wie lepiej od nas samych, czego potrzebujemy do szczęścia, do spełnionego życia. Najczęściej pierwszych czterech apostołów określa się mianem rybaków – to prawda. Byli oni jednocześnie przedsiębiorcami, właścicielami firm i zatrudniali najemników. Mówiąc językiem współczesnym, należy ich uważać za ludzi „ustawionych” życiowo.