logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
O.Tomasz Kwiecień OP
Doskonalsi od aniołów
Głos Ojca Pio
 


- Czyli ich modlitwa nie jest jeszcze pełna i doskonała?
 
To oczywiste, że nie może być pełna. Nasza doczesna modlitwa nie jest pełna z powodu grzeszności, zaś modlitwie świętego daleko do doskonałości, ponieważ on oczekuje na zmartwychwstanie ciała.
Czym jest modlitwa? To oddanie chwały Bogu. Święty Ireneusz napisał: „Chwałą Boga jest człowiek żyjący”. Chodzi więc o człowieka pełnego, czyli takiego, który posiada ciało. W innym miejscu ten sam święty dodał: „Syn Boży stał się człowiekiem, abyśmy stali się bogami”. Zbawienie dokonuje się w ludzkim ciele, które jest świątynią Ducha Świętego.
 
- W swojej książce Ojciec pokusił się o stwierdzenia: „Chrześcijaństwo albo będzie cielesne, albo go w ogóle nie będzie” oraz „Naszym celem nie jest nieśmiertelność duszy, ale zmartwychwstanie ciała”. Jednak często przy świątyniach i kaplicach spotykamy krzyże misyjne opatrzone napisem „Zbaw swoją duszę”. Chrześcijaństwo zatem to bardziej religia ciała czy ducha?
 
Dualizm to największa pokusa w życiu chrześcijańskim. Słowa „Zbaw swoją duszę” można odczytać tutaj jako pragnienie zachowania ciała w pełni jego wartości i bez ran. Właściwe zrozumienie tych słów to w dużej mierze kwestia języka religijnego, który w tym wypadku ma znaczenie fundamentalne. Język to nie tylko środek wyrazu, ale także filtr, poprzez który patrzymy na rzeczywistość. Tę samą rzecz będziemy oglądać inaczej, ponieważ mówimy różnymi językami. Język buduje pewien rodzaj wyobraźni religijnej i dlatego niekiedy spieram się z ludźmi, którzy podczas nabożeństwa używają określeń typu: „Mateczko” czy „Matuchno ukochana”, ponieważ są one niedojrzałe, wręcz infantylne i budują taką właśnie infantylną religijność.
 
To, że jakiś tekst modlitwy będzie bardziej mądry, nie oznacza, że będzie mniej emocjonalny. Nie jest tak, że prości ludzie, bardzo głęboko przeżywający swoją religijność, muszą się modlić, używając zdrobnień. W Kościele koptyjskim prości ludzie cytują teksty teologiczne z V, VII i X wieku, ponieważ od początku tego ich uczono. W języku liturgii chodzi o współistnienie wielu aspektów – aby było miejsce i na emocje, i na ciało oraz na teologicznie dobry, solidny tekst.
 
- Czy zatem każdy stan i tryb życia wymaga właściwego rodzaju modlitwy?
 
Od wielu wieków pokutuje w nas przekonanie o mniejszej wartości modlitwy wspólnej. Często tak postrzegamy ten problem: z jednej strony jest liturgia rozumiana jako swoista kościelna musztra, którą trzeba wykonać ze względu na przepis i obowiązek, a z drugiej strony – prawdziwa osobista modlitwa jest wtedy, kiedy odmawiamy różaniec czy adorujemy Najświętszy Sakrament. Jeżeli w naszej świadomości kościelna musztra nie jest modlitwą, w takim razie po co ją wykonywać?
 
- Często mamy taki odruch, aby wejść do kościoła czy kaplicy, uklęknąć i modlić się na klęczkach. Niekiedy nie wiemy, czy po komunii świętej można dziękować Panu Bogu w innej postawie niż na kolanach?
 
Postawa ciała po komunii świętej w ogóle nie jest określona. Jednak należy zwrócić uwagę na to, czy nie przeszkadza ona bliźnim w modlitwie. Zdarza się, że ktoś podczas modlitwy doznaje uniesienia, ale dzieje się to na środku zatłoczonego kościoła, gdzie inni chcą przyklęknąć do Komunii Świętej. Należy unikać zbytniej ekstrawagancji w swoich zachowaniach modlitewnych. Idę do Komunii Świętej nie tylko z Panem Jezusem, ale także z osobami, które uczestniczą w liturgii. Przecież mam z innymi tworzyć wspólnotę.
 
 
Zobacz także
ks. Tomasz Schabowicz
Szukając Żywej Obecności „Do Ciebie wołam, Panie, prędko mi dopomóż; usłysz głos mój, gdy wołam do Ciebie. Niech moja modlitwa będzie stale przed Tobą jak kadzidło; wzniesienie rąk moich jak ofiara wieczorna!” (Ps 141,1n). A do tego jeszcze słowa Jezusa, które słyszę jak ciągłe wezwanie, a może nawet wyrzut: „Czuwajcie i módlcie się, [...]; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe” (Mt 26,41; por. Łk 21,36; 22,40.46). 
 
ks. Tomasz Schabowicz
Nie są ważne nasze zmienne odczucia, ważny jest osąd Boży: to, czy nasza modlitwa może podobać się Bogu. Dobra modlitwa jest wierna – to znaczy odmawiam ją codziennie; wytrwała – to znaczy nie ulegam zniechęceniu; pokorna – to znaczy pamiętam, że oto ja, grzeszny i ograniczony człowiek, stoję przed świętym i niepojętym Bogiem. 
 
ks. Tomasz Schabowicz
Pan Jezus nigdy nie pozostawia nas samych. Już dawno temu św. Teresa z Lisieux zauważyła: „Kiedy cierpisz, wtedy i Pan Jezus cierpi jeszcze bardziej w tobie”. To zjednoczenie z Panem Jezusem, który przecież jest z nami i w nas, osiągamy poprzez modlitwę. Dlatego też modlitwa we wszystkich jej formach i wariantach jest tak ważna: modlitwa żarliwa, modlitwa jako rozmowa, adoracja lub też proste uniesienia serca do Pana Boga – tzw. akty modlitewne, akty strzeliste.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS