logo
Środa, 15 maja 2024 r.
imieniny:
Dionizego, Nadziei, Zofii, Izydora, Dympny – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
O, życie, dziwny czasie
Krzysztof Osuch SJ
Choć świeci nam już „z wysoka Wschodzące Słońce”, to jednak wcale nie jest łatwo chodzić w jego światłości. Nie jest też łatwo dotrzymać Jezusowi kroku, na różnych etapach Jego drogi. I Piotrowi, i nam dzisiaj, trudno jest się zgodzić na to, że droga do Domu Ojca jest tak trudna. Piotr usłyszawszy, co Jezus musi wycierpieć, wziął Go na bok i zaczął Go upominać. – Jednak to Piotr, a nie Jezus, zasłużył sobie na upomnienie.
 
ks. Stefan Ryłko KRL
W Bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie, na bocznym filarze po prawej stronie nawy, znajduje się sarkofag Bł. o. Jana Beyzyma SJ, zmarłego na Madagaskarze, gdzie pracował wśród trędowatych. Na jego temat ukazało się sporo publikacji w języku polskim i w językach obcych. W Polsce Kościół wspomina bł. Jana Beyzyma w liturgii 12 października...
 
Fr. Justin
Jak sięgam pamięcią, zawsze udawaliśmy się na cmentarz w Dniu Zadusznym. Chciałbym wiedzieć, kto wprowadził do kalendarza ten dzień.
 
Obcowanie świętych
ks. Mirosław Tykfer
Niejedna osoba zapytana, po co jest uroczystość Wszystkich Świętych, odpowiada z zakłopotaniem. Z jednej strony odwiedza cmentarz i modli się za zmarłych z rodziny, a z drugiej proste skojarzenie podpowiada, że chodzi pewnie o wspomnienie wszystkich świętych kanonizowanych przez Kościół. Po co w takim razie odwiedzamy groby naszych bliskich? 
 
Obdarowana nowym powołaniem
Adam Ligęza SP
Niewiele o niej wiemy. Nie znamy nawet jej imienia. I są takie chwile, gdy nie imię się liczy, ale wina: grzech i zło, które człowiek popełnia. Jej imię wypowiedzieli ci, którzy ją przyprowadzili – „kobieta pochwycona na cudzołóstwie”. Zamiast imienia, które wyraża całe bogactwo osobowości człowieka, jest zawężenie osoby do jednego wydarzenia, do jednego błędu, do jednego grzechu: „złapana na cudzołóstwie”. Uczeni w Piśmie nic więcej o niej nie powiedzieli. Im wystarczyło to, że popełniła grzech. 
 
Obdarzeni przez Ojca dziedzictwem. Komentarz Bractwa Słowa Bożego
Eugeniusz Sakowicz
Ileż to razy słyszeliśmy, czy też czytaliśmy przypowieść o Synu marnotrawnym i jednocześnie o Miłującym Ojcu? Moglibyśmy śmiało i bez zająknięcia powtórzyć jej treść. Czy jednakże do końca zrozumieliśmy jej naukę, przesłanie? Być może trzeba wiele razy słyszeć, by raz usłyszeć… Warto zatrzymać się w biegu codziennego życia i skupić się na sensie tejże perykopy.
 
Fr. Justin
Zazdroszczę świętym, którzy odczuwają bliskość Boga, bo ja czuję, że jest od nas bardzo daleko. Nawet gdy się modlę, nie odczuwam Jego obecności. Czy zwykły śmiertelnik może odczuć bliskość Boga?
 
Obecność religii w życiu publicznym
Jacek Salij OP
Oczyszczanie przestrzeni publicznej ze znaków świętych ma niewiele wspólnego z światopoglądową neutralnością. Przecież usuwanie krzyża z miejsc publicznych nie czyni przestrzeni publicznej neutralną, ale ją odreligijnia! Słowem, usuwanie krzyży jest najzwyczajniej w świecie jedną z form narzucania ateizmu...
 
Obfity owoc Ducha Świętego
Wojciech Żmudziński SJ
W piątym rozdziale Listu do Galatów czytamy, że owocem ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie (5, 22-23). Paweł w tym fragmencie przedstawia nam charakter nowego człowieka, kierującego się logiką ducha, a nie ciała. Po tych cechach można poznać owoc, będący rezultatem zamieszkiwania w człowieku Ducha Świętego. Nie ma tu mowy o owocach w liczbie mnogiej, lecz o jednym owocu, niejako jednej kiści winogron.
 
Obietnica - między wszechświatem a domem
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Człowiek jest pytaniem, to znaczy – sam jest największą obietnicą. Ja twoją, a ty moją. Wśród wszystkich obietnic, jakie składa i jakie jemu składają inni, on sam może być domem dla drugiego, to znaczy miejscem, w którym będzie się on czuł jak u siebie. Ponoć nie ma potężniejszej siły niż obietnica. Wraz z nią bowiem daję drugiemu część samego siebie; tego, co we mnie ważne.
 
 
1  
...
386  
387  
388  
389  
390  
391  
392  
393  
394  
...
 
Polecamy
Mateusz Burzyk

O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dys­kutować. Inaczej jest, gdy przyj­muje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzy­rodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pew­nych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.

 

Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk

 
Zobacz także
o. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap
Owszem, mogę wyznać bez wstydu, że nieraz się wstydziłem. Jako dzieciak wstydziłem się, że polałem sąsiadkę i jej obrzydliwego psa wodą, że mówiłem brzydkie słowa, że… I później – jako chłopak czy mężczyzna – wiedziałem, że są rzeczy, których będę się wstydził. Wstydziłem się też przed Bogiem, gdy próbowałem żyć bez Niego, co potem rodziło kiepskie pomysły i dawało mizerne efekty. Gdy myślę dzisiaj o źródłach mego wstydu, dochodzę do wniosku, że chyba po prostu brał się z nauki, że czegoś nie wolno robić, bo jest to złe...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS