logo
Piątek, 10 maja 2024 r.
imieniny:
Antoniny, Izydory, Jana, Solange – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Fr. Justin
Modlitwa "Ojcze nasz", której nauczył nas Jezus, kończy się wezwaniem: "I nie wódź nas na pokuszenie". Co to oznacza?
 
Fr. Justin
Biblia mówi nie tylko o "świecie Bożym", ale wymienia również "zły świat", z którego nie powinniśmy "brać wzoru" (Ga 1, 4).
 
Fr. Justin
W naszej pięknej katolickiej modlitwie "Zdrowaś Maryjo" jest - tak mi się wydaje - jakaś niekonsekwencja, gdyż mówimy: "Zdrowaś", tzn. "Bądź zdrowa", "Życzę Ci zdrowia". Przecież Matka Boża jest w niebie, w chwale niebieskiej, najbliżej swego Syna, Boga Ojca i Ducha Świętego. Czyż nie mam racji?
 
„Ja” w Kościele
Tomasz Powyszyński
Pan Bóg ma przeogromną moc i może wszystko, oczywiście poza tym, co złe. Jest jednak ktoś, kto może z Nim rywalizować o prymat w naszych sercach. Jest ktoś, kto może Go bez większych problemów zdetronizować. Bardzo często zresztą tak się dzieje. Krótko mówiąc, Pan Bóg ma w naszych sercach potężną konkurencję – nas samych.
 
(Do)wolność?
Adam Dylus
Okazuje się, że szczęście nie jest zależne od swoiście pojmowanej wolności. Wydaje się raczej, że proponowaną przez współczesnych psychologów i terapeutów wolność trzeba nazwać dowolnością albo samowolą. A to nie gwarantuje szczęścia, powoduje raczej, że życie człowieka może staje się pasmem cierpień...
 
(Nie)codzienna wierności miłości
o. Grzegorz Mielniczuk, Dorota Mazur
Z o. Grzegorzem Mielniczukiem, sercaninem białym, duchowym formatorem stypendystów Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, rozmawia Dorota Mazur...
 
(Nie)trzeźwy sierpień
Agnieszka Góra
Trzeźwości oczekiwalibyśmy od kierowców – w okresie urlopowym ruch drogowy jest dużo większy. Tymczasem jest już połowa sierpnia, a czy dostrzegamy jakąś pozytywną zmianę w dziedzinie picia – niepicia alkoholu? Ogródki z piwem oblężone, w pubach gwarno i tłoczno, browary i gorzelnie pracują pełną parą...
 
(Nie)zwykły znak
s. Gabriela Porada OSU
Mamy w Kościele różne i bogate nabożeństwa, akty oddania się Maryi. Przeczuwamy jak doniosłe były jedne z ostatnich słów Pana Jezusa z krzyża: „Oto Matka twoja”. Nadal nam brzmi w uszach „Totus Tuus” Jana Pawła II. Wśród tych oznak głębokiego zaufania i szacunku wobec Matki Najświętszej jest szkaplerz święty, „szata Maryi”, którą przyjmuje wiele Jej duchowych dzieci uciekając się pod Jej opiekę. 
 
(Współ)odpowiedzialni za Kościół
Ks. Mieczysław Ozorowski
Wielu odpowiedzialnych za wspólnoty charyzmatyczne skarży się na relacje między świeckimi a kapłanami. Niejednokrotnie zarzucają oni kapłanom, że za mało czasu poświęcają powierzonym im pod opiekę grupom modlitewnym. Zastanówmy się zatem, co zrobić, by ta współpraca była lepsza i bardziej owocna. Moja refleksja z konieczności – z żalem to przyznaję – będzie nieco teoretyczna, poparta jedynie pewnymi własnymi obserwacjami.  
 
[Nie] mieć dzieci i nie zwariować
o. Mirosław Pilśniak OP
W Polsce - jak mówią statystyki - co piąta para boryka się z problemem niepłodności. Nikt nie wie, dlaczego aż tak dużo. Medycznie da się uzasadnić tylko pewien procent przypadków, a to oznacza, że wiele par nigdy nie uzyska odpowiedzi na pytanie: "Dlaczego nam się nie udało?"...
 
 
1  
...
2  
3  
4  
5  
6  
7  
8  
9  
10  
...
 
Polecamy
Przemysław Radzyński

W dniu święceń dziennikarka zapytała mnie „dlaczego?”. Odpowiedziałem jej, że Panu Bogu się nie odmawia. To przekonanie nadal we mnie głęboko tkwi. Jak Pan Bóg woła, to trzeba iść. Był czas kiedy mocno przeżywałem śmierć żony. Pisałem trochę wierszy. Ale to był też czas, kiedy powołanie zaczynało się we mnie krystalizować. Nie na zasadzie impulsu, ale coraz intensywniej o tym myślałem.

 

O powołaniu, rodzinie i kapłaństwie opowiada ks. Antoni Kieniewicz, który po śmierci swojej żony, w wieku 69 lat, został kapłanem.

 
Zobacz także
Błażej Tobolski
Jak to w końcu jest? Czy człowiek bogaty może być zbawiony, czy też prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne? Te pytania, rodzące się po lekturze Ewangelii, nurtowały już pierwszych chrześcijan. Zastanawiali się oni, czy rzeczywiście trzeba rozdać wszystko, co się posiada i wyrzec się własności indywidualnej, żeby być uczniem Chrystusa? I co ważniejsze: czy trzeba żyć w ubóstwie, aby osiągnąć szczęście wieczne? 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS