logo
Środa, 08 maja 2024 r.
imieniny:
Kornela, Lizy, Stanisława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
O. Anselm Grün OSB
Po prostu żyć. Wielka księga duchowości i sztuki życia
Wydawnictwo Jedność
 


Autor ze znajomością rzeczy, na podstawie długoletniego doświadczenia duchowego i terapeutycznego, odpowiada na podstawowe pytania egzystencjalne dotyczące sensu i jakości życia. Podkreśla także wagę uświadomienia sobie swego wewnętrznego rytmu i odkrycia w naturze, a także w uroczystościach roku liturgicznego symboli odpowiadających własnej drodze rozwoju, co pozwala zdrowo i owocnie żyć.

 

Wydawca: Jedność
ISBN: 978-83-7660-414-5
Format:140x205
Stron:328
Rodzaj okładki:twarda, z obwolutą
Rok wydania: 2012

 
Kup tą książkę  
 

 
Sierpień – Czas radości i swobody 
 
W sierpniu przeżywamy szczyt lata, które potem znowu się z nami żegna, albowiem zbliża się jesień. Nie tylko o tej porze roku, lecz często w życiu doświadczamy, że nie jesteśmy w stanie zatrzymać piękna, że punkt szczytowy to często także punkt zwrotny. Przyroda stanowi symbol tego, że czas pożegnań przychodzi wtedy, kiedy jest najpiękniej. 
 
Jednak nawet gdy nie umiemy zatrzymać owego apogeum, ale jesteśmy gotowi na urzekające chwile, wówczas stajemy się otwarci na piękno, które pragnie się ukazywać w naszym życiu.
 
Późne lato charakteryzuje się specyficzną urodą. Wielu ludzi najchętniej wybiera się na wędrówki na przełomie sierpnia i września, gdyż słońce nie jest zbyt palące i można się nim naprawdę rozkoszować. Tak więc możemy cieszyć się darami, jakie przygotował nam Bóg w ciągu dnia, o ile jesteśmy gotowi wyzwolić się z przyzwyczajeń i zdać się na to, co nowe.
 
Adalbert Stifter, austriacki poeta, zatytułował jedną ze swoich powieści Nachsommer („Koniec lata”). Jest to czas sierpnia. W tym miesiącu słońce jest najwyżej na niebie. Jednakże już 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia NMP, następuje raptowna zmiana. Zaczyna się późne lato. Dni odznaczają się szczególną jakością. Niekiedy jest upalnie, lecz często ciepło staje się błogie dla ciała, ponieważ słońce świeci łagodniej. Pola po zbiorach wydzielają specyficzny zapach. Spacery i rozkoszowanie się słonecznymi promieniami sprawia teraz jedyną w swoim rodzaju przyjemność. Czasami jednak pojawia się melancholia: kiedy mija czas urlopu, zaczyna się praca i szkoła, trzeba podjąć zwykłe obowiązki. 
 
Osobiście jeżdżę na urlop w sierpniu. Cieszę się już na długo wcześniej z tego, że będę odbywał wędrówki z moim rodzeństwem w Alpach oraz na Pogórzu Alpejskim. Mogę uwolnić się od wszystkiego, co mnie obciąża, upajam się tym czasem.
 
Z późnym latem związane są przede wszystkim dwie postawy: radości i wolnego czasu. Potrzebujemy tego spokojnego okresu, aby wsłuchać się w swoją duszę i odnaleźć obecną tam radość, która chce nas coraz bardziej przeniknąć.
 
Życzę Wam błogosławionego czasu, w którym każdego dnia będziecie przyjmować to, co przygotował Wam Bóg. Jeśli będzie to dzień deszczowy, a dusza trochę sposępnieje, żyjcie nadzieją, że taki stan nie będzie trwał wiecznie. Znowu przyjdą dni, które będą promieniować swoim własnym blaskiem. Akceptacja i wyzwolenie się to sztuka przeżywania każdego dnia jako daru przyjmowanego z Bożych rąk. Niech każdy dzień będzie dla Was błogosławieństwem – obojętnie, jak będzie się ów dzień zapowiadał z rana w Waszych sercach. 

Życzę Wam, abyście potrafili cieszyć się późnym latem, abyście z wdzięcznością potrafili wspominać piękny okres odpoczynku i z nowymi siłami, a także z nową uwagą stawiali czoła wymaganiom, jakie przynosi życie.

Zobacz także
Danuta Piekarz
Człowiek-robot, pozbawiony uczuć, to nieczęste zjawisko (choć nie przeczę, że w ostatnich czasach ten rzadki gatunek zdaje się wzrastać w liczbę), częściej natomiast mamy do czynienia z pewnym hamulcem reakcji wobec ludzkiego cierpienia czy krzywdy: "Ile to będzie MNIE kosztowało, jeśli zareaguję? W jakiej mierze zburzy to MÓJ święty spokój?" Może więc lepiej udać, że niczego nie widzę?...
 
ks. Jakub Kopystyński SCJ
W październiku Zbyszek powiedział: „Krysiu, jedźmy do Łagiewnik, bo tam są takie piękne Msze Święte”. Nie chciało mi się, ale mąż zachęcał: „Będzie kardynał”. A kardynała to jeszcze nie widziałam. I pojechaliśmy, ale ponieważ wyjechaliśmy dosyć późno, więc staliśmy w przedsionku. Drzwi były otwarte i zza tych ludzi zobaczyłam obraz Pana Jezusa i Jego oczy.

O niezwykłym spotkaniu i odkryciu Bożej obecności ks. Jakubowi Kopystyńskiemu SCJ opowiada pani Krystyna*.
 
Dariusz Piórkowski SJ
Kiedy do Jezusa przyprowadzono kobietę pochwyconą na cudzołóstwie, Jezus mówi do niej: „Kobieto, gdzież oni są? Nikt Cię nie potępił? I ja ciebie nie potępiam“ (Por.J 8, 10-11). Zauważmy, nie mówi: „Grzesznico, cudzołożnico“, lecz „kobieto“. Pomimo zbrukania grzechem człowiek dalej jest człowiekiem, bo Bóg nie odwraca się nigdy od Niego.  
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS