logo
Środa, 15 maja 2024 r.
imieniny:
Dionizego, Nadziei, Zofii, Izydora, Dympny – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Ks. Rafał Masarczyk SDS
Kościół katolicki proponuje eliminować wszystkie grzechy nawet te lekkie, tak żeby przypodobać się Bogu. Zaleca częstą spowiedź. Z psychologii wiemy, że człowiek jak się nadmiernie przejmuje drobiazgami to jest bardziej zestresowany, a tym samym niszczy swoje zdrowie. Co robić?
 
Fr. Justin
Kilka miesięcy temu, po trudnej ciąży, kiedy wszystko wydawało się już zmierzać ku dobremu, dziewczynka zmarła w moim łonie, w przeddzień narodzin. Oprócz cierpienia doświadczyłam czegoś na kształt buntu wobec Boga, który pozbawił moje dziecko łaski chrztu. Przypomniałam sobie z katechizmu, że dzieci zmarłe bez chrztu nie mogą wejść do raju i że kiedyś nie były one grzebane w ziemi poświęconej. Wiem, że moi rodzice (byłam jeszcze w szpitalu) w chwili pogrzebu wezwali jednak kapłana, który pobłogosławił młode zwłoki i pocieszył obecnych, utrzymując, że dziewczynka jest aniołem Bożym przy Bogu. Ale ja nie wiem, czy mogę mieć nadzieję, nie mówiąc już o pewności. Gdy chodzę na cmentarz na grób mojej córeczki, nie potrafię snuć żadnej refleksji, i po zostawieniu kwiatka na pamiątkę wielkiej czułości dla nikłych szelestów życia, które czułam w swoim łonie, odchodzę, bez modlitwy i choćby znaku krzyża.
 
ks. Rafał Masaczyk SDS
Gdzie się udać najpierw w czasie depresji do psychologa czy do spowiedzi?
 
Fragment dokumentu wydanego 22 lutego 2002 roku przez Papieską Radę ds. Środków Społecznego Przekazu dokumentów - "Kościół a Internet".ka
 
Fr. Justin
Pokuta, wina, grzech to niemodne i niesympatyczne pojęcia w naszym społeczeństwie. Mówi się co najwyżej o "przekroczeniu przepisów drogowych", o "wykroczeniach podatkowych"" lub o "grzywnach pieniężnych". Płaci się i sprawa załatwiona. Czy naprawdę wina nie ma nic wspólnego z Bogiem? Czy od poczucia winy sami możemy się uwolnić?
 
Fr. Justin
Dlaczego tak mało ludzi przystępuje dziś do spowiedzi? Jaki jest tego powód?
 
Fr. Justin
Głównym powodem trudności związanych z sakramentem pokuty jest dla wielu to, że w popełnionym złu nie dostrzegają winy przed Bogiem, nie dostrzegają grzechu. Często nie mówi się już nawet o osobistej winie, a jeśli - szuka się jej najczęściej u drugich, u przeciwników. Winna jest przeszłość, natura, odziedziczone skłonności, otoczenie i okoliczności, ale nie ja. Czy ta sytuacja nie budzi - zdaniem Ojca - tym większego niepokoju, że wołanie o nawrócenie stanowi centrum przepowiadania Jezusa?
 
Fr. Justin
Oprócz sakramentu pokuty istnieją różne postacie pokuty codziennej. Czy Ojciec może wspomnieć o pokutnej praktyce Kościoła?
 
Fr. Justin
Ilekroć w niedzielę wybieram się z wizytą do moich znajomych, zawsze zastaję ich przy pracy - ona w ogrodzie, a on przy swoim warsztacie w garażu. Raz zwróciłam im uwagę, że niedziela powinna być poświęcona służbie Bożej. Otrzymałam taką odpowiedź: "Moja droga, trzeba od czasu do czasu popełnić grzech, aby można było z czymś pójść do spowiedzi. Nie sądzisz"?
 
Fr. Justin
Ostatnio nasz biuletyn parafialny stwierdza, że ci ludzie, którzy znajdują trudności w wyznaniu swoich grzechów śmiertelnych, nie muszą się z nich spowiadać. Jeśli spowiedź jest dla nich "moralną niemożliwością", mogą tak czy owak otrzymać rozgrzeszenie, a "być może za rok lub dwa" wrócić do wyspowiadania się z tego, czego poprzednio nie mogli wyznać. Czy tak naucza Kościół?
 
 
1  
...
13  
14  
15  
16  
17  
18  
19  
20  
21  
...
 
Polecamy
Katarzyna Kiejdo

Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...

 
Zobacz także
ks. Marek Dziewiecki
Jezus nikogo nie zmusza do pójścia za Nim. Nie jest możliwe pójście za Jezusem z przymusu, ze strachu przed potępieniem czy w oparciu o emocjonalne zauroczenie. Przymus, strach czy emocje to czynniki, które działają na krótką metę. One nie prowadzą do trwałych więzi. Dojrzała decyzja o pójściu za Jezusem wynika z odkrycia, że On jest Jedynym Zbawicielem człowieka i że to ode mnie zależy, czy zdecyduję się – jak Apostołowie – pójść za Nim. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS