Najbardziej deformujące jest głoszenie ideałów i brak jakiejkolwiek próby życia według nich – zwłaszcza w stosunku do osób, które są formowane. Zajmowanie się formacją dorosłych było moim zawodowym marzeniem. Brzmi to nieco górnolotnie, ale taka jest prawda. Pamiętam pytanie, które usłyszałam na piątym roku studiów teologicznych, o pracę marzeń. Bez wahania odpowiedziałam wówczas, że byłaby to praca przy formacji dorosłych.
Niewiele innych ksiąg Pisma Świętego budzi tak wielkie zainteresowanie i emocje jak Apokalipsa. Było tak chyba od samego początku. A to dlatego, że wizja końca świata zawsze jednocześnie ludzi fascynowała i przerażała, zaś Apokalipsa wydaje się o tym właśnie mówić. Czy jednak rzeczywiście tak jest? Czy ostatnia księga Biblii to po prostu scenariusz końca świata? Niekoniecznie.