Tak jak roślina nie może żyć odcięta od łodygi i korzenia, tak my nie możemy żyć duchowo, kiedy nie trwamy w Jezusie. To porównanie do winnej latorośli powinno każdemu z nas otworzyć umysł na zrozumienie konieczności bycia w stanie łaski uświęcającej, tego niesamowitego daru, który otrzymaliśmy podczas chrztu. To łaska uświęcająca daje nam zjednoczenie z Bogiem. Jezus pokazuje, że bez łaski, bez tego zjednoczenia, jesteśmy odcięci od źródła życia, a więc usychamy i nadajemy się tylko do spalenia...
Studiowanie liturgii jest więc w zasadzie nauką czytania książki kucharskiej: ludzie świeccy mają swoje role opisane w tej książce kucharskiej i dlatego szkoła katolicka, rodzina i parafia muszą tych ról nauczać. Oznacza to, że liturgia staje się całkowicie rzeczywistością „kościołową”, niezwiązaną z resztą życia. Jest to jednak słabe zrozumienie liturgii. Liturgia ma przecież związek z kulturą – ze sposobem, w jaki żyjemy w świecie. Kultura liturgiczna to taka kultura, w której ?liturgia „informuje”, co to znaczy być człowiekiem w kontekście szkoły, rodziny i parafii.