Czym jest uwielbienie Boga? Jak to robić zgodnie z nauczaniem Kościoła katolickiego? Czy są jakieś różnice w uwielbianiu Boga po katolicku i nie po katolicku? Żeby odpowiedzieć na te pytania, spróbujmy najpierw zobaczyć, co o uwielbieniu Boga mówi sam Bóg w swoim Słowie. Bardzo mi się podoba przepiękne wezwanie do uwielbienia z Księgi Tobiasza.
W modlitwie chrześcijańskiej, która rodzi się z modlitwy Chrystusa, cała ludzka egzystencja może stać się modlitewnym słowem skierowanym do Boga. Tak, jak w ludzkich spotkaniach decydujemy o tym, jakim znakiem wyrazimy naszą miłość (przez podanie ręki, przytulenie, rozmowę, bukiet kwiatów, uczucie), tak też i w modlitwie możemy rozstrzygać o "instrumencie", na którym "zagramy Bogu naszą pieśń". Możemy modlić się swoim rozumem (refleksja teologiczna), znakami ciała (znaki liturgiczne), spojrzeniem (modlitwa kontemplacyjna), uczuciami, potrzebami, swoją pracą, wykonanym dziełem itp.