logo
Czwartek, 09 maja 2024 r.
imieniny:
Grzegorza, Karoliny, Karola, Pachomiusza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Niekończące się błogosławieństwo
ks. Alfons Skowronek
Artykuł został usunięty, ponieważ redakcja Tygodnika Powszechnego zakończyła współpracę ze wszystkimi serwisami internetowymi, także z naszym. Zapraszamy do czytania innych ciekawych artykułów w naszej czytelni.
 
Niekończące się dzieciństwo
Ewa Polak-Pałkiewicz
Jako dorośli musimy otworzyć oczy przywykłe do słodkiej dziecinnej bajki. Zobaczyć świat, jaki jest naprawdę. Przyjąć prawdę. A ona nie daje spokoju. Ona stawia na baczność, zmusza do czujności, refleksji, namysłu, pracy nad sobą i swoim poznaniem. Prawda dużo kosztuje.
 
ks. Józef Musioł SDS
Wyjechałeś za granicę, by pomóc finansowo swojej rodzinie. Ciężko pracowałeś i posyłałeś od czasu do czasu pieniądze i paczki do Polski dla żony i dzieci. Planowałeś wrócić skoro tylko trochę odłożysz pieniędzy, albo chciałeś sprowadzić rodzinę, skoro tylko zmienią się przepisy wizowe. Z początku chodziłeś w miarę możliwości do kościoła, do sakramentu pojednania, przyjmowałeś komunię św. Jesteś przecież katolikiem z dziada pradziada. Ale na tym nie koniec...
 
Nieludzkie przebaczenie
ks. Mirosław Tykfer
Jeśli do Boga naprawdę możemy się upodabniać, to na pewno przez przebaczenie. Stąd jego wyjątkowość, wręcz nieludzka boskość. Wymaga bowiem wiary w to, co niemożliwe. Zagadkowość przebaczenia ujawnia się najbardziej wtedy, gdy zadajemy sobie pytanie: czy w konkretnej relacji rzeczywiście przebaczyłem? Co to tak naprawdę oznacza: zapomniałem, że coś złego się stało? Żyję tak, jakby nic się nie wydarzyło? 
 
Niemiłosierny dłużnik i miłosierny Bóg
Andrzej Jędrzejczak
Przypowieść o niemiłosiernym dłużniku i miłosiernym Bogu jest kolejną po przypowieściach mądrościową historią, jaką przedstawia swoim słuchaczom Jezus. Ewangelia według św. Mateusza mimo sporych rozmiarów (aż dwadzieścia osiem rozdziałów!) nie obfituje w przypowieści. Ta, która stanie się dziś przedmiotem naszych rozważań, pojawia się tylko w dziele Mateusza – w odróżnieniu od przypowieści o zagubionej owcy, którą przywołuje również św. Łukasz.
 
Niemodny temat
Danuta Piekarz
Wyobraź sobie, że właśnie wyszedłeś z kanału – oblepiony błotem i innymi brudami. Przypadkowo okazało się, że wyjście z kanału znajduje się... w środku sali weselnej. Stajesz wobec eleganckiego, kulturalnego towarzystwa i nagle ktoś dyskretnie pokazuje ci łazienkę, daje czyste ubranie. Skrzywdził cię... czy pomógł?
 
Niemożliwe najbardziej możliwe
Anna Mularska
Poświęć choć minutę każdej z twoich irracjonalnych myśli i patrz na to tak, jakby za chwilę miało Ci się to przydarzyć. A potem wróć do swoich obowiązków, codziennych zajęć i nie zapominaj o swych marzeniach. Czekaj, albowiem Bóg, który jest Panem rzeczy niemożliwych, może dzisiejszego dnia mocno Cię zaskoczyć...
 
J.S.
W połowie drogi pomiędzy Częstochową, a Opolem, w ogródku, przed domem, przy drodze, stoi zadbany KRZYŻ. Nie wszyscy kierowcy przejeżdżających samochodów zwrócą nań uwagę, niektórzy skłonią głowę oddając cześć Krzyżowi, jak każdej innej figurce lub kapliczce przydrożnej. Ale nie jest to zwykły Krzyż dla rodziny opiekującej się tym ICH KRZYŻEM.
 
Nienawidzić ojca i matkę?
Jacek Salij OP
Nawet przez myśl nam nie przyjdzie, że swoim słowem o nienawiści wobec ojca i matki Pan Jezus chciał zrelatywizować przykazanie miłości bliźniego albo przykazanie "Czcij ojca i matkę" albo że chciał jakoś te przykazania rozmiękczyć. My jedynie – zdezorientowani – pytamy: "O co Ci, Panie Jezu, chodzi?"
 
Fr. Justin
W książce Tomasza a Kempis "O naśladowaniu Chrystusa" natknąłem się na zdanie, które nie daje mi spokoju i mąci myśli. Autor mówi, że powinniśmy siebie samych nienawidzieć. Czy nie jest to sprzeczne z przykazaniem boskim, które nakazuje miłować bliźniego jak siebie samego?
 
 
1  
...
361  
362  
363  
364  
365  
366  
367  
368  
369  
...
 
Polecamy
Magdalena Jóźwik

Najbardziej deformujące jest głoszenie ideałów i brak jakiejkolwiek próby życia według nich – zwłaszcza w stosunku do osób, które są formowane. Zajmowanie się formacją dorosłych było moim zawodowym marzeniem. Brzmi to nieco górnolotnie, ale taka jest prawda. Pamiętam pytanie, które usłyszałam na piątym roku studiów teologicznych, o pracę marzeń. Bez wahania odpowiedziałam wówczas, że byłaby to praca przy formacji dorosłych.

 
Zobacz także
ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
Zimą 1984 roku jako młody chłopak, w maturalnej klasie, dotarłem do Brzegów. Wielu osobom z oazy nie trzeba tłumaczyć, co to za miejsce, tym, którzy nie wiedzą wyjaśniam, że jest to malutka parafia na Podhalu, niedaleko Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie w tamtym czasie rozmaite "oazowe teorie", zwłaszcza liturgiczne, przekuwały się bardzo konkretnie na praktykę...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS