Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...
Jezus - po wyborze Dwunastu – wie, że trzeba ich formować. Ich i wszystkich innych, którzy zaczynają za Nim iść. Dlatego czwarty rozdział Ewangelii wg św. Marka to ważne przypowieści: o siewcy, lampie, ziarnku gorczycy. Aby zrozumiano, czym jest słowo, które do nich kieruje, i jak rodzi się Królestwo Boże. A potem chwila prawdy, kiedy uczniowie mają się przeprawić na drugą stronę jeziora Genezaret. Przychodzi burza na jeziorze, a Jezus śpi.