logo
Wtorek, 07 maja 2024 r.
imieniny:
Augusta, Gizeli, Ludomiry, Róży – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
s. Urszula Kwaśniewska SP
Czy poczułeś się kiedyś zaproszony do wejścia do Bożej Rodziny? Nie na chwilę, nie po to, aby tam stać pod ścianą, aby z zazdrością patrzeć jak ONI się miłują, ale po to, byś mógł czuć się jej członkiem, czuć się przez Nich kochanym?...
 
o. Marek Machudera OFMCap.
Wielki Post swymi praktykami (post, jałmużna i modlitwa) przypomina nam każdego roku m.in. o potrzebie harmonii w trosce o zdrowie duszy i ciała. Chodzi o złoty środek, o mądrą proporcję. Jest to czas nawrócenia do Boga, ale i ćwiczenia się. Odszukiwania wspomnianej harmonii...
 
o. Marek Machudera OFMCap.
Poprzednim razem przybliżyłem za fachową literaturą coraz częstszą chorobę psyche czyli depresję. Jako jedną z jej przyczyn wymieniłem bolącą samotność. Bł. Matka Teresa z Kalkuty, w jednej ze swych wypowiedzi porównała samotność, na którą cierpią ludzie Zachodu, do trądu Zachodu...
 
Weronika Giuliani - kobieta ogień
Joanna Piestrak
„Mogłam pozostać w świecie i czynić dobro, i byłabym też pomocna ludziom” – myślała siedemnastoletnia Urszula, nowicjuszka w klasztorze sióstr klarysek kapucynek. I zatęskniła za balami i umizgami kawalerów starających się o jej rękę. A przecież od dziecka tak bardzo chciała naśladować Chrystusa i słuchać Jego głosu. Tak bardzo, że kiedy przełożona klasztoru odmówiła przyjęcia jej do zakonu słynącego z surowego trybu życia, wymusiła na miejscowym biskupie pozwolenie na rozpoczęcie postulatu właśnie w tym miejscu… 
 
Weselcie się tak, żeby inni z wami się radowali!
ks. Józef Tarnawski SP
Mieszka w Tyńcu i nosi benedyktyński habit. Występuje w licznych programach telewizyjnych. Prowadzi festiwale muzyczne. Głosi rekolekcje. Pisze książki. Ma czas dla każdego. Jednym słowem: ojciec Leon Knabit OSB... O radości rozmowę prowadzi Józef Tarnawski SP
 
Wesołą nowinę, bracia, słuchajcie
Nie chodzi o to, żebyśmy w święta Bożego Narodzenia nakazywali sobie radość. Wystarczy uprzytomnić sobie, że to naprawdę się stało: że naprawdę Bóg tak nas umiłował, że dał nam swojego Syna! Dopóki śpiewać będziemy kolędy, będzie nam stosunkowo łatwo o tym pamiętać, bo są one wręcz niezwykle tą prawdą przeniknięte.   Kochać wolę Bożą to najprostsza droga do radości, jaką daje wiara – przypomina na święta Bożego Narodzenia o. Jacek Salij OP w rozmowie z Moniką Florek-Mostowską
 
Wezwani na wyżyny
Dariusz Salamon SCJ
O powołaniu w ścisłym sensie mówimy w odniesieniu do kapłaństwa: Jezus powoływał apostołów, uczniów – aby głosili Jego orędzie, przybliżali ludzi do zbawienia. Jednakże w szerszym sensie możemy powiedzieć, że są wartości, postawy, cele, do których Pan powołuje każdego człowieka, bez względu na jego powołanie szczególne – do kapłaństwa, do małżeństwa, życia zakonnego czy samotnego. Jaka jest ta droga najbardziej uniwersalna, a jednocześnie najgłębsza i zasadnicza?
 
Wezwanie do oglądania Boga
Małgorzata i Andrzej Grudniowie
Czystość jest pojęciem znacznie bogatszym niż tylko wstrzemięźliwość seksualna. Praktykowanie cnoty czystości prowadzi do uporządkowanego, godnego spojrzenia na siebie i na drugiego człowieka, prowadzi do dobra i szczęścia. Do zachwytu Bogiem, który jest Źródłem dobra i szczęścia...
 
Wezwany wbrew sobie
O. Tomasz Kwiecień OP
Ten święty Starego Przymierza w niczym nie przypomina bohatera pobożnych opowieści hagiografi cznych. Jest antybohaterem. Nie ma w nim niczego wielkiego. Jeśli jest w ogóle ikoną czegokolwiek, to duchowej tępoty i nieposłuszeństwa. Jest, jak mówi Psalmista, jak muł bez rozumu, można go okiełznać tylko wędzidłem. Historia Jonasza to właśnie opowieść o Bożym wędzidle i oczłowieku tępym jak muł. A jednak to Jonasz jest prorokiem, do którego Pan Jezus bezpośrednio się odwołuje, i to dwukrotnie...
 
Weźcie MOJE jarzmo na siebie
Krzysztof Osuch SJ
Zatrzymajmy się nieco przy tym zdaniu, tyle razy słyszanym: Weźcie Moje jarzmo na siebie. Czy nie jest zastanawiające, że Pan Jezus, przynajmniej tym razem, wcale nie mówi: «Niech każdy człowiek bierze na siebie swoje jarzmo»? Sądzę, że wcale by nas to nie zaskoczyło, gdyby tak powiedział... 
 
 
1  
...
626  
627  
628  
629  
630  
631  
632  
633  
634  
...
 
Polecamy
Anna Zajchowska

Ludzie średniowiecza traktowali życie poważnie i kochali konkret. Nie znaczy to, że lekceważyli rzeczywistość duchową. Wręcz przeciwnie. Dla nich Bóg, aniołowie i diabły byli nie mniej konkretni niż ludzie z krwi i kości, a Niebo, Czyściec i Piekło nie były abstrakcyjnymi ideami, ale miejscami pełnymi życia. Wiedzieli doskonale, że to, co niewidzialne, i to, co dotykalne zmysłami, wzajemnie się przenika, tak że wszystko, co zrobią na ziemi, ma i będzie miało konsekwencje w wieczności.

 
Zobacz także
Aleksandra
Moja historia zaczęła się dawno temu, kiedy nie zdawałam sobie nawet sprawy z istnienia takich pojęć jak "czystość" - postrzegana w aspekcie płciowości, czy "czystość małżeńska". Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz zaczęłam świadomie pojmować istnienie tych wartości. Pamiętam jednak pewne wydarzenia z mojego życia, które sygnalizowały mi, że czystość to coś bardzo potrzebnego...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS