Najbardziej deformujące jest głoszenie ideałów i brak jakiejkolwiek próby życia według nich – zwłaszcza w stosunku do osób, które są formowane. Zajmowanie się formacją dorosłych było moim zawodowym marzeniem. Brzmi to nieco górnolotnie, ale taka jest prawda. Pamiętam pytanie, które usłyszałam na piątym roku studiów teologicznych, o pracę marzeń. Bez wahania odpowiedziałam wówczas, że byłaby to praca przy formacji dorosłych.
Chciałbym powrócić do najmniej znanych reguł rozeznawania duchowego – reguł o skrupułach, które pomagają nam rozpoznać sugestie i zachęty naszego nieprzyjaciela. Ogólnie skrupuły określa się jako “widzenie czegoś, co w rzeczywistości nie istnieje”. Jesteśmy kuszeni, by popaść w pewną iluzję, złudzenie i zadręczać się nim lub przeciwnie – usprawiedliwiać swój wewnętrzny nieporządek.