Wnikliwi obserwatorzy świata notują, że dzisiaj wielkim zagrożeniem dla człowieka jest pokusa nicości i nuda, które ciągną ku rozpaczy. Niektórzy wprost mówią o cichej rozpaczy jako kondycji współczesnego człowieka.
Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? To pytanie stawia Jezus Chrystus w zakończeniu zachęty do wytrwałej i nieustannej modlitwy (zob. Łk 18,1-8). Co skłania, aby postawić je na nowo na początku XXI wieku? Dlaczego to pytanie nie może być obojętne uczniom Chrystusa na przełomie tysiącleci?